Strona główna :: Dodaj do ulubionych :: Ustaw jako stronę startową :: Archiwum
      Menu główne

      Bike Club

      Odznaki kolarskie

      Panel użytkownika

Login:
Hasło:

Aby uzyskać login i hasło skontaktuj się z administratorem serwisu

      Zlot przodowników

      Centralny zlot TK

      Pielgrzymka rower.
      Spis miejscowości

      Kaszewy Kościelne - gm. Krzyżanów pokaż na mapie
     Kaszewy Kościelne kojarzą się zwykle z niewielkim, jednonawowym, ceglanym kościołem i cmentarzem. Niewielu jednak wie, że 800m za nekropolią w stronę Kutna znajduje się nieczynna cegielnia. Fabryki nie da się nie zauważyć. Wysoki kilkunastometrowy komin, monumentalne budynki tuż przy drodze, porozrzucane kawałki niewypalonych cegieł. Dostęp jest bardzo łatwy a zważywszy na stan budynków a szczególnie dachów, powiedziałbym że wręcz za łatwy. Wnikliwy obserwator dostrzeże tablice informujące o zagrożeniu, ale niezabezpieczone wejścia wręcz zapraszają do środka.

W środku znajdziemy olbrzymi ceglany piec. Oczywiście da się do niego wejść. Okazuje się, że w piecu są dwa korytarze połączone ze sobą na końcach. Nie znam technologii wyrobu cegieł, mogę się jedynie domyślać jak to się odbywało. Nad piecem drewniany dach, konstrukcja bardzo mocno nadwyrężona, z licznymi ubytkami. Idąc dalej docieramy do miejsca, gdzie zapewne stały cztery piece, a raczej paleniska pieców połączone z kominem. Sam komin znajduje się poza budynkiem, ma średnicę kilku metrów, niestety nie udało się znaleźć dogodnego miejsca, z którego możnaby zajrzeć do środka.

Eksplorując dalej teren można zobaczyć różnego rodzaju pomieszczenia wyglądające jak suszarnie, magazyny, warsztaty, sanitariaty. Gdzieniegdzie są zejścia do piwnic, ale nie odważyłem się tam pójść. Cały teren jest mocno zaniedbany, śmieci, gruzowiska, zarwane piętra, strzępy dachu, który w każdej chwili może się zawalić. Widać tu obecność złomiarzy, którzy zdemontowali wszystko, co dało się sprzedać, bywają tu wielbiciele mocnych trunków, są ślady markerów paintball. Cegielnia zapewne robi niesamowite wrażenie w nocy, ale również za dnia można zrobić ciekawe zdjęcia.

Uwagi praktyczne:
Teren nie jest strzeżony, da się wejść od strony drogi, jak i z tyłu. Są ostrzeżenia, że budynek grozi zawaleniem. Stan dachów jest naprawdę katastrofalny. Nie namawiam do wchodzenia. Z zewnątrz też widać piec do wypalania cegły.


Nieczynna cegielnia w Kaszewach (fot. Purgatorius)

Właz do pieca. Po załadowaniu surową cegłą zapewne był czymś czopowany. (fot. Purgatorius)

Wnętrze pieca - prawdopodobnie są to wyloty gorącego powietrza. (fot. Purgatorius)

Wnętrze pieca. Korytarz z licznymi wejściami. (fot. Purgatorius)

Pomieszczenia są mocno zdewastowane, możliwe, że tutaj suszono cegłę. (fot. Purgatorius)


      Pobórz, powiat kutnowski, gmina Oporów pokaż na mapie
    Przejeżdżałem przez tą wieś kilkakrotnie, ale dopiero dzisiaj idąc za sugestią kolegi postanowiłem zobaczyć co znajduje się w zaroślach za stawami we wsi Pobórz. To co zobaczyliśmy bardzo nas zaskoczyło.
Pobórz znajduje się około 4 kilometrów od Oporowa, jadąc w stronę Trębek. Wieś jak inne, luźna zabudowa gospodarcza, pola uprawne. W centrum wsi gęste zarośla skrywają dwa duże stawy hodowlane oraz okazały zespół dworski. Zespół tworzy klasycystyczny pałac z XIX/XX w., dworek oraz zabudowania gospodarcze. Budynek główny, piętrowy z dobrze zachowanymi zdobieniami, oryginalnymi choć bardzo zniszczonymi drzwiami wejściowymi, okna zabezpieczone przed wejściem nieuprawnionych osób. Zaskoczył mnie ogólny dobry stan budynku jak i terenu wokół niego. Widać, że nikt tu nie mieszka, ale ktoś dogląda tego miejsca, przycina trawę, dba o stawy i chroni pałac, choćby zaślepiając otwory okienne. Niedaleko pałacu znajduje się dworek, w opłakanym stanie, który jednak zamieszkują ludzie. Nieopodal dworku są jeszcze inne zabudowania gospodarcze, m.in wysoki kamienno-ceglany spichlerz (popękane ściany, dziurawy dach pokryty dachówką). Całe obejście skrywa park i sady - mocno zaniedbane. Polecam to miejsce do zwiedzenia przez wzgląd na pałac. Pozostałe budynki to ruina, która jak mniemam w niedługim czasie przestanie istnieć.

Wskazówki praktyczne:
Na teren najlepiej wjechać duktem z "kocich łbów" od strony Oporowa. Drugi wjazd znajduje się od strony Jaworzyny, ale dojazd jest trudny do przeprawy rowerem, nie mówiąc już o samochodzie. Teren nie jest ogrodzony ani strzeżony. W bramie znajduje się jedynie belka. Nie zauważyłem zakazu wstępu, ani tablicy że jest to teren prywatny.


Pałac w Poborzu (fot. Purgatorius)

Spichlerz nieopodal pałacu. (fot. Purgatorius)